Ogólnotematyczne forum patriotów... :)
Ren tak rozumiem wyrażanie swojego zdania ale widze też jakieś wycieczki osobiste które powinny być pisane na pw
Offline
Maturzysta
eyesOFsoul napisał:
W życiu nie jest tak, że od razu dostaje się fajną fuchę, dobrze płatną i wszyscy są szczęśliwi.
A to ciekawe,bo mam calkiem inne doswiadczenia
W wieku 22 lat zalozylem swoja firme,a w wieku 27 lat prowadzilem samodzielnie budowy 4 blokow jednoczesnie w Krakowie.Zatrudniajac do 40 osob.
Sam sie wszystkiego nauczylem.Na bledach.Nikt mnie za reke nie prowadzil.
Nie da sie?
Da sie.
Trzeba tylko chciec i nie narzekac.
Po szkole średniej dopiero się zaczyna prawdziwe życie.
Będą pokazywać Ci, że owszem masz maturę, ale musisz zapierniczać jak maszyna, by zarobić na studia.
Normalne,ze jak sie ma cel - chce sie go osiagnac.
Prawdziwe zycie to praca,nie studia.
Nie zniechecaj KIm.
To nie jest jedyny mozliwy scenariusz jej zycia i wcale tak nie musi byc.
Znasz moze powiedzenie:
"Wybierasz sie na MOby Dicka - wez sos do ryb".
Czyli - mysl pozytywnie.
I tak trzeba myslec.
Dobre morale to polowa zwyciestwa.
Ostatnio edytowany przez Janek (2010-02-13 21:13:27)
Offline
Moderator
Janku, dobrze napisane, zgadzam się w 100%
Offline
Moderator
Janek napisał:
Dobre morale to polowa zwyciestwa
Chyba najlepsza rada jak dotąd.
Kim Kolwiek napisał:
wiem jedno chce pomagać ludziom ....
To może praca socjalna?
Offline
KAZNODZIEJA
Drogie Panie
Na spokojnie
Prosze...
Offline
Maturzysta
REn,El - dzieki.
Konf - juz po wszystkim
Offline
KAZNODZIEJA
tak czy siak, apel na przyszlosc
Offline
Licealista
nauczycielka? terapia psychopedagogiczna? pedagog?
trzymam kciuki
Offline
Licealista
Kim zapytała o studia na forum. Nie powiedziała, że oczekuje odpowiedzi tylko i wyłącznie od osób, które ją znają. Poza tym zdziwiło mnie tylko jej podejście (wybacz Kim, że piszę w 3 osobie). Przyznaję, że „Zwalanie wybory kierunku studiów na innych jest wg mnie śmieszne” - to zdanie było nie na miejscu. Za Cię Kim przepraszam. Powinnam to ująć w inny sposób, żeby nie posądzano mnie o wycieczki osobiste, których Kim zapewniam Cię, że nie mam Ale ja już taki człowiek jestem, że walę/piszę prosto z mostu. Ze mną jest w życiu bardzo prosto, albo się mnie akceptuje albo nie
A co do postu Janka. Janku...
1. Nie krytykuję, a wyrażam własne zdanie. Na Boga, przecież od tego jest forum. Post Kim był dostępny dla wszystkich. Chyba, że chcemy robić zamknięte zgromadzenia i konszakty z diabłem uprawiać Taki żarcik, nie wiem czy mi się udał < myśli >
2. Oczywiście, że nie każdy. Podałam przykładową sytuację. Przecież równie dobrze mogłam napisać, że można ubiegać się o stypendium. Wystarczy tylko trochę popytać wśród obecnych studentów, na uczelni, w Radzie Miasta. Czy ja Kim gdzieś wysyłam?
Po prostu wiem, jak jest... Wiem, jak ludzie później „buczą nad uchem”, że źle wybrali studia, że mogli ten jeden rok odczekać. Co nie oznacza, że ja Kim źle życzę. Właśnie dlatego tak pisałam, żeby podejmując decyzję o studiach myślała przyszłościowo. Życzę jej jak najlepiej (Kim wybacz znowu, że piszę w 3 osobie).
3. Janku, a teraz zrobiłeś mi osobistą wycieczkę Żalu? Jakiego żalu? Powtórzę Twoje słowa „Janek nie znasz sytuacji.” Patrz punkt pierwszy, nie krytykuję...
Janek, ale żeby założyć firmę musiałeś mieć jakieś blade pojęcie o tym, co robisz. Poza tym zaryzykowałeś. I Ci wyszło. Ale są też inne przypadki w życiu, nieprawdaż?
Czy ja coś wspomniałam, żeby nie ryzykować? Ryzykować, ale wziąć ze sobą poduszkę w razie upadku
Prawdziwe życie - miałam na myśli tą różnicę między szkołą średnią a studiami.
I jak się nie zgodzić z Twoimi słowami, że dobre morale to połowa zwycięstwa...
Offline
Maturzysta
Eyes - w wiekszosci sie zgadzam.
Ale:
1.Nie mialem bladego pojecia o niczym,zakladajac firme w 1989.Ludzie -nasi pracownicy -nas tego uczyli.Byla kasa na budownictwie,i to duza - pracowalismy.Uczylismy sie w trakcie
Moze sie to wydac dziwne,ale tak wlasnie bylo.
2.Nie mialem zadnej poduszki na wypadek upadku.Kilka razy sie walnalem.i to bolesnie.To jest cena samodzielnosci i wolnosci.
Chodzi mi o nie dolowanie Kim.
Ludzi trzeba wspierac a nie zniechecac.
To wszystko.
Ostatnio edytowany przez Janek (2010-02-15 01:08:16)
Offline
wtrące się Eye do każdego punktu i zdania odpowiem jednym krótkim stwierdzeniem ...
NIE ZNASZ SYTUACJI
Offline
Bobas
To najtrudniejsze wybory życiowe.
Moja rada,taka-"mierz siły na zamiary".
Jesteś na tyle dojrzała,że wiesz ile podołasz.
Ryzykować?
"W życiu jak w pokerze,jest zasada karta stół"
Gdy przegrasz,tracisz wszystko?
Na pewno nie,zawsze przydaje się scenariusz awaryjny,
jednak,gdy już coś zaczyna się robić,to chociażby "na rzęsach",trzeba dążyć
do wykonania,tego co się zamierzyło.
Kierunek studiowania prawa ,to droga przez mękę.
Poza tym,aby pracować w tym zawodzie w naszym kraju,nadal potrzebne są
koneksje rodzinne,lub mocne znajomości.
Offline
Dziekuje Laki jeden z nielizcnych który powiedziałeś szczerze co myslisz Duzo mi to daje
Offline
Bobas
Kim, z rozszerzonym Wos-em i historią może wystartujesz na europeistykę? Są specjalności prawne, ekonomiczne... Przyszłościowo
Ewentualnie na socjologię: specjalność praca socjalna, w starzejącym się społeczenstwie to też nie najgłupszy pomysł i miałabyś okazję pomagać inym
Offline
Maturzysta
Sailor - racja,pod warunkiem,ze eurokolchoz potrwa z 50 najblizszych lat.
Ale nie daje mu tyle.
Maks 15
Offline